Kiedyś dekokcja umożliwiała warzenie dobrych piw nawet z gorszej jakości słodu. Teraz straciła sens, bo znacznie wzrosła stabilność i jakość słodów. Postanowiliśmy jednak sprawdzić podwójną dekokcję na naszej niemieckiej warzelni Joh. Albrecht, połączyć ją z tradycyjnym niemieckim chmielem Hallertau Mittelfrüh, warząc klasycznego niemieckiego Pilsa. Zrobiliśmy jeden wielki ukłon w stronę piwowarskiej tradycji.
Powrót do starej szkoły okazał się łatwiejszy niż przypuszczaliśmy. W praktyce sprawdziliśmy, że nasza warzelnia jest świetnie dostosowana do tego typu operacji. Co ważniejsze, połączenie jednego z najjaśniejszych słodów ze skomplikowanym zacieraniem i uprawianym od ponad 100 lat chmielem dało rewelacyjnego Pilsa: złotego, wytrawnego, z głębią i złożonością smaku i aromatu. Efekt był warty zachodu.