Przekraczanie piwnych granic

Tags

Posted in IPA

Przekraczanie piwnych granic

Niecały rok po tym, jak Atak Chmielu zaczął w Polsce rewolucję w piwnych smakach i aromatach, uznaliśmy, że przyszedł czas na jego podwójną wersję.

W marcu 2012 roku przełom jakiego dokonało pierwsze polskie piwo w stylu American IPA był już faktem. Mocno chmielone, aromatyczne piwo wywołało szok i zaskoczenie na rynku zdominowanym przez łagodne, słodowe lagery. Intensywna goryczka na poziomie ok. 60 IBU i cytrusowo-żywiczny aromat jednym kojarzył się z „herbatą z chmielu”, a innym z eksplozją smaku.

Czas na pionierskie piwa

Powiew świeżości, wywołany przez Atak Chmielu, zachęcał kolejnych piwowarów do pójścia własną drogą. Otwierał Polakom oczy na piwa w innych stylach. Dzięki niemu rozmowy o amerykańskich chmielach, goryczce i naturalnych aromatach stawały się częścią piwnej kultury. IPA powoli wdzierało się do czołówki najpopularniejszych stylów w Polsce.

Na topie była odwaga. Wyrazistość liczyła się bardziej niż schlebianie masowym gustom. Rynek żył eksperymentami z chmielem i z recepturami. Pragnieniem próbowania różnych stylów. Ludzie łaknęli nowości.

Kiedy inni piwowarzy zaczynali myśleć o mocno chmielonych, ale bardziej pijalnych IPA, my postanowiliśmy jeszcze ostrzej zaatakować chmielem. Po niespełna roku obecności na rynku poszliśmy krok dalej niż z Atakiem Chmielu i zrobiliśmy Imperial IPA. Receptura znowu wyszła od Ziemka.

Pierwsze Imperialne IPA w Polsce

W momencie premiery w 2012 roku było to najmocniejsze i najbardziej nachmielone piwo w Polsce. Przed nami nikt takiego giganta w stylu IPA jeszcze nie uwarzył – ekstrakt na poziomie 19,1° Plato i 7,8% alkoholu. Do tego maksymalna dawka sześciu amerykańskich chmieli na etapie gotowania, wirowania i leżakowania. 

To nie było łatwe piwo. Większość konsumentów musiała mierzyć się z największą goryczką w ich życiu. Mimo to 54 beczki z pierwszej warki zniknęły błyskawicznie. Chętnych do przekraczania granic nie brakowało. Możliwości polskiego piwowarstwa znowu zostały powiększone.

Parametry bez kompromisów

Dziś, po 13 latach nadal możemy informować, że Imperium Atakuje. We własnym browarze mogliśmy podkręcić parametry i chmielenie – ekstrakt na poziomie 20° Plato i 9% alkoholu. A poza tym nadal jest to kraft jak dawniej. Bez kompromisów. Smak i emocje, jakie można znaleźć tylko w piwach, które zaczynały piwną rewolucję.

W czasach piw No Lo, łatwych i pijalnych nadal są ludzie, którzy mają coś do odkrycia. Chcą przekraczać granice, poczuć bezkompromisową goryczkę i rozmach w chmieleniu. Inni chcą po prostu delektować się smakami z historii polskiego kraftu i przywoływać osobiste doświadczenia z piwem. Wierzymy, że dla nowicjuszy i weteranów najważniejsze jest to, że Imperium PINTY stale Atakuje.

Udostępnij

Zacznij pisać i naciśnij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart

Brak produktów w koszyku.